#2473  (wolly)
11 miesięcy 10 dni temu

Jak brzmi stare żydowskie przysłowie?
Raz na wozie,
raz w obozie.

#2435  (wolly)
1 rok 1 miesiąc temu

Moja żona nie posprzątała na stole, chociaż jest szmatą.

#2380  (wolly)
1 rok 3 miesiące temu

- Przy obecnych cenach paliw, gdy wleję do auta pełny bak to ono podwaja wartość!
- To nic. Gdy wpuszczę do auta moją żonę to podwaja ono wagę

#2304  (wolly)
2 lata 6 miesięcy temu

- Dlaczego meżczyźni więcej myślą a kobiety więcej mówią?
- bo mężczyźni mają w kroku kolejną głowę a kobiety kolejne wargi.

#2287  (wolly)
2 lata 10 miesięcy temu

- Czym się różnią leniwe sądy od wolnych?
- Oba rodzaje zaczynają działać, dopiero gdy złapiesz złodzieja za rękę. Ale to te drugie chcą ukarać ciebie za molestowanie seksualne.

#2102  (wolly)
4 lata 20 dni temu

W kosmos wysłano małpę i policjanta. Pierwsza kopertę z zadaniami otworzyła małpa:
"Nacisnąć przycisk, włączyć akumulatory, przeprowadzić badania".
Po chwili kopertę przeznaczoną dla siebie otworzył policjant:
"Nakarmić małpę, położyć się spać".

#2022  (wolly)
4 lata 4 miesiące temu

Za czasów Adolfa Hitlera antysemityzm robił największą führorę

#1903  (wolly)
5 lat 5 miesięcy temu

Oto jak nazywałyby się niektóre bajki, gdyby powstały w dobie politycznej poprawności:

1. Alibaba i 40 uchodźców
2. Specyficznie piękne kaczątko
3. O dwóch takich co sprywatyzowali księżyc
4. Legenda o rycerzu Zawiszy afro-polaku
5. Wyzwolony Kapturek
6. Iluzjonista z krainy Oz
7. Przygody pierwszaka Filemona
8. Koziolek Dyslektołek
9. Kubuś Przy Kości
10. Bolek i Lola

#1780  (wolly)
6 lat 4 miesiące temu

Hitler do żyda:
-Żydzie wygazuję cię!
-Żyd na to okej
Wchodzi żyd do Komory Gazowej
Hitler krzyczy:
-Dać mu pierwszą porcję gazu!
Żyd wskazuje dwa palce pod nosem (które miały służyć jako wąsy) Wskazuje na swojego chuja i na prawo. Hitler z zaskoczeniem na twarzy znów krzyczy:
-Podwoić dawkę gazu!!
A żyd nic nadal stoi pokazując dwa palce pod nosem (które miały służyć jako wąsy) Potem wskazuje na swojego chuja i na prawo. Hitler już wkurzony znów krzyczy:
-Kurwa dać po trójną dawkę. Tego już by nikt nie przeżył.. Ze swoim szatańskim śmiechem.
A żyd nadal stoi Hitler wchodzi do Komory. Pyta się żyda:
-Żydzie jak Ty to robisz?!
Żyd na to ze spokojnym tonem..
-Przecież Ci pokazuje.. Hitler Chuju okno otwarte..

#1754  (wolly)
7 lat 3 miesiące temu

- Czego chcemy?
- Lekarstwa na Tourette'a
- Kiedy tego chcemy?
- Chuj!

#1685  (wolly)
8 lat 2 dni temu

Przyjechał nowojorski Żyd do Jerozolimy. Poszedł pod ścianę płaczu. Modlił się, modlił, aż tu nagle zgłodniał. Patrzy w lewo: "McRabin", patrzy w prawo: "Jewish Hat", patrzy za siebie "JewWay". Za mało koszerne - pomyślał sobie i zaczął szukać czegoś odpowiedniego.
Napotkany stary Chasyd poradził mu, żeby poszedł do najbardziej żydowskiej knajpy, jaką widział świat: do "Karty Płaczu Abramowicza". Żyd jak usłyszał tak zrobił i już po kilku chwilach znalazł się w u progu lokalu.
Wchodzi, patrzy, a tu ciemno, brudno i obskurno. Zamiast stołów stare beczki, zamiast krzeseł stare pudła, bar zrobiony ze starej sklejki i z wyjątkiem Abramowicza nikogo nie ma. Stary Żyd podchodzi do niego i się pyta:
- Co macie dobrego do jedzenia poczciwy Abramowiczu?
- A mamy "Przysmak Jerozolimski"...
- A za ile?
- Za 1000 dolarów.
- Tak drogo? A coś tańszego?
- Za 800 "Przysmak Rabina"...
- Ojojoj... A coś jeszcze tańszego?
- Za 500 mamy "Potrawkę Chasydzką"...
- Ajwaj! A co macie najtańszego?
- Kanapkę po Żydowsku za 100 baksów...
- Kanapka za 100 baksów? To z czego wy robicie tę kanapkę poczciwy Abramowiczu?
- Z czystej chciwości...
Stary żyd zapłakał.
Był w domu...

#1635  (wolly)
8 lat 4 miesiące temu

Ostatnio mój 6 letni syn chciał zjeść jogurt, ale nie mógł zdjąć sreberka, po kilku chwilach zmagania z opakowaniem wykrzyczał:
- JEBANE W PIZDĘ SREBERKO!
Usłyszała to żona i od razu z wielkim grymasem popatrzyła na mnie i powiedziała:
- Ja już dobrze wiem skąd on to wziął!
Z politowaniem popatrzyłem na nią i odrzekłem:
-Jak to skąd? Z lodówki głupia kurwo.

#1569  (wolly)
8 lat 6 miesięcy temu

Jak nazywa się murzyn pracujący w bibliotece?

Czarnoksiężnik

#492  (wolly)
11 lat 4 miesiące temu

Mąż do żony:
- Żądam rozwodu!
- O nie kochany, wdową mnie wziąłeś i wdową zostawisz.

#149  (wolly)
12 lat 1 miesiąc temu

Na statku stary bosman zaciaga sie fajka. Podchodzi do niego marynarz:
- Panie bosmanie, uzywamy tego samego tytoniu, a jednak aromat z panskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
- Chlopcze, mam na to pewien stary sposób: do tytoniu dodaje zawsze pare wlosów lonowych mlodej dziewczyny…
Zawineli do portu, po powrocie na poklad marynarz podchodzi do bosmana, wrecza mu fajke mówiac:
- No, niech pan teraz spróbuje, zrobilem jak pan radzil!
Bosman wciaga dym, rozsmakowuje sie nim przez chwile i wypuszcza majestatycznie przez nos:
- Prawie tak dobry jak mój, ale rwiesz za blisko dupy…

#86  (wolly)
12 lat 1 miesiąc temu

Był sobie fanatyk wędkowania. Pewnego dnia dowiedział się o
fantastycznym wprost miejscu, małym jeziorku w lesie, gdzie ryby o
wielkości niesamowitej same wskakują na haczyk. Nie mógł się już
doczekać weekendu, zakombinował w pracy, pozamieniał się na dyżury,
nastawił budzik na 4 rano, po długiej podróży odnalazł małe jeziorko w
lesie, rozstawił wędki i czekał... Godzine... drugą godzinę trzecią...
wreszcie spławik drgnął... wędkarz szarpnął... i wyciągnął ogromne
nadziane na haczyk gówno. Zaklął szpetnie i zauważył, że z tyłu ktoś
za nim stoi. Byl to miejscowy. Wędkarz z żalem powiedział:
- no patrz pan, taki kawał drogi jechałem, tyle wysiłku, kombinowania,
i co? GÓWNO...
Na to gościu:
- A bo wie pan, z tym jeziorkiem związana jest pewna legenda. Otóż
niech pan sobie wyobrazi, przed 1 wojną światową żyl tu chłopak i
piękna dziewczyna, kochali się niesamowicie. Ale wzięli go do wojska.
Po jakimś czasie nadeszła wiadomość że on zginął na froncie. I proszę
sobie wyobrazić, że ona przyszła tu, nad to jeziorko i z wielkiego
żalu się utopiła!
- Niesamowite - odparł wędkarz
- Ale to jeszcze nie koniec proszę pana! Otóż po wojnie okazało się,
że chłopak przeżył, był tylko ranny. przyjechał tu, dowiedział się o
wszystkim, przyszedł tu, w to miejsce na którym pan siedzi, i z żalu i
wielkiej miłości również sie utopił!
- To szokująca historia- powiedział wędkarz - ale co z tym gównem?
- A to nie wiem. Widocznie ktoś nasrał.

#40  (wolly)
12 lat 1 miesiąc temu

Wpada facet do burdelu. Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu wrzeszczy:
- Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli:
- Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować
muszę... Chodź, pan ze mną na górę.
Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
- Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie... Nie
chcę! Nie chcę!
Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej
chce robić? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do
pokoju, na łóżku roztrzęsiona szefowa.
- Szefowo, no jak on chciał, no jak?
- Pieprzony, na kredyt chciał...

#39  (wolly)
12 lat 1 miesiąc temu

Wysoka kobieta poznała karła na imprezie. Gościu miał trochę ponad
metr wzrostu, ale pomimo to spodobali się sobie. Po kilku drinkach
poszli do jej apartamentu.
- Nie mogę sobie wyobrazić jak to będzie kochać się z karłem - mówi
kobieta - te różnice wielkości i w ogóle...
- To rozbierz się, połóż się na łóżku, zamknij oczy i rozłóż nogi -
odrzekł karzeł.
Kobieta zrobiła co kazał i po chwili poczuła w sobie największą rzecz,
jakiej doświadczyła w swoim życiu. Po paru chwilach kobieta
szczytowała kilka razy. Widząc jej rozkosz karzeł uśmiecha się i mówi:
- Jeśli uważasz, że to było super, to poczekaj aż włożę Ci obie nogi!

#10  (wolly)
12 lat 1 miesiąc temu

Jest noc, Jasiu się budzi i idzie do rodziców. Spotyka ich w nietypowej pozycji. Pyta się taty:
- Tato co Ty robisz?
- Pompuję mamę, żeby miała dużą dupę i cycki.
- Aha.
Na następny dzień przylatuje do taty i mówi:
- Tato nie zgadniesz... Listonosz pompował mamę i w dodatku sprawdził czy się nie ulatnia.

#5  (wolly)
12 lat 1 miesiąc temu

Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesięcy. Oczywiście Jasiu jako pierwszy podnosi rączkę i krzyczy:
- Ja, ja.
Pani pyta:
- Jasiu powiedz nam, jakie znasz najnowsze lekarstwa.
- Viagra, proszę pani.
Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia sie czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza, pani pyta dalej:
- A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?
- Na sraczkę proszę pani - odpowiada Jaś.
- Jak to Jasiu na sraczkę? Jesteś pewien? - pyta zaskoczona pani.
- Tak proszę pani. Co wieczór moja mama mówi do taty - zażyj Viagrę, może Ci to gówno stwardnieje.