Wszyscy ludzie prócz mnie generalizują, choć wydaje im się że ich to nie dotyczy.
Rzeczy które nigdy się nie starzeją:
- nieszczepione dzieci
- żarty o nieszczepionych dzieciach
Twoja stara jest tak gruba, że Thanos musiał klasnąć
Hitler...
Nauka języka
Rano smaruję penisa wyciągiem z oliwki....
Tylko jej sprzeciw mnie denerwuje....
Facet po seksie pali papierosa, a ksiądz sobie gaworzy
Hitler
Piosenka
Samochód
Wczoraj jechałem motocyklem, w pewnym momencie musiałem wykonać gwałtowny unik, żeby nie trafić jelenia. Straciłem kontrolę i wylądowałem w rowie, uderzając się mocno w głowę. Oszołomiony i zdezorientowany, wyczołgałem się z rowu na skraj drogi.
W tym momencie zarąbisty kabriolet zatrzymał się obok i wysiadła z niego oszałamiająco piękna kobieta, która zapytała:
- Wszystko w porządku?
Kiedy podniosłem wzrok, zauważyłem, że ma na sobie bluzkę z głębokim dekoltem. Odparłem:
- Myślę, że nic mi nie jest.
- Wsiadaj, zabiorę cię do domu, aby wyczyścić i opatrzyć twoje rany i zadrapania.
- To miło z twojej strony - odpowiedziałem - Ale nie sądzę, żeby mojej żonie to się spodobało.
- Och, daj spokój, jestem pielęgniarką - nalegała. - To mój zawodowy obowiązek i powołanie.
Cóż, była bardzo piękna i bardzo przekonująca. Zgodziłem się, ale powtórzyłem:
- Jestem pewien, że mojej żonie się to nie spodoba.
Przybyliśmy do jej domu, który był zaledwie kilka kilometrów od miejsca wypadku i po kilku zimnych piwach i opatrzeniu niegroźnych, jak się okazało, ran, podziękowałem jej i powiedziałem:
- Czuję się znacznie lepiej, ale wiem, że moja żona będzie bardzo zdenerwowana, więc lepiej już sobie pójdę.
- Nie bądź głupi! - powiedziała z uśmiechem, rozpinając bluzkę i odsłaniając najpiękniejsze piersi, jakie kiedykolwiek widziałem. - Zostań na chwilę. Ona nic nie wie. A tak przy okazji, gdzie ona jest?
- Myślę, że wciąż w rowie, z moim motocyklem.
Są cztery typy kobiet:
Damy - temu damy, temu damy, tamtemu nie damy.
Pantery - pan tera, pan później, pan to nigdy.
Kocice - ten miał, ten miał, tamten nigdy nie będzie miał.
Iwonki - raz i won!
Lekarz do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości
- Jakie?
- Został panu jeden dzień życia
- A druga wiadomość?
- Od wczoraj nie mogę się do pana dodzwonić
Jak się rucha na czarodzieja?
- Ruchasz całą noc, a potem znikasz...
Podchodzi nawalony facet do jakiegoś innego i mówi:
- Rżnąłem twoją matkę...
Ten nic, no to pijak idzie dalej spotyka drugiego kolesia i mówi:
- Ruchałem twoją matkę.
Ten nic, stoicki spokój... No to nawalony kolo idzie dalej, podchodzi, trochę wkurzony, do trzeciego:
- Słuchaj, pierdoliłem twoją starą, we wszystkie dziur!
Ten wstał, poszedł po tamtych dwóch kolesi, wracaj± w trójkę do nawalonego i jeden z nich mówi:
- Dobrze na dzisiaj Ci już starczy tatuś, wracamy do domu.
Mąż do żony:
- Jutro kupię kilka kondomów o różnych smakach, a ty po ciemku zgadniesz jaki to smak...
- Ok...
Na drugi dzień, żona próbuje i mówi:
- Serowo-cebulowe???
- Głupia!!! Jeszcze nie założyłem!!!
Stoi dwóch gości na imprezie i piją piwo. Podchodzą do nich dwie kobiety i się pytają:
- A wy nie tancerze?
- Nie my jebacze
W jednym z londyńskich parków siedzi na ławeczce dystyngowana kobieta. Po chwili dosiada sie do niej obdarty, brudny menel i z zatłuszczonej gazety wyciaga nadgryzioną kanapke.
- Może sie pani poczęstuje? - pyta
- Nie, dziękuje - odpowiada zniesmaczona kobieta.
Po skonsumowaniu tejże kanapki, menel grzebie w pobliskim śmietniku i wyciaga z niego lekko zzieleniały batonik czekoladowy.
- A może cos słodkiego? - pyta grzecznie.
- Nie, DZIĘKUJE!!! - ostrym głosem odpowiada kobieta.
Na to menel:
- Mniemam, że na laseczkę też nie mogę liczyć?
- Dziadku, jak to jest? Masz 85 lat, a ciągle przychodzą do ciebie napalone laseczki. Jak ty to robisz?
- A bo ja wiem... - rzekł dziadek oblizujac leniwie brwi...
Kiedy kobieta myśli?
- W czasie stosunku
A dlaczego??
- Bo jest podłączona do mózgu