#569  (wolly)
11 lat 1 miesiąc temu

Szef nazywał sekretarkę "swoim Słoneczkiem".
Sam przy niej promieniał.
Aż któregoś dnia spochmurniał. Słoneczko zaszło.

#568  (wolly)
11 lat 1 miesiąc temu

Drogie panie. Nie ma potrzeby szykować się do wyjścia tak długo. Jeśli nakładacie krótką spódniczkę, to dziewięciu na dziesięciu mężczyzn nie zauważy, czy wasza torebka pasuje wam do butów. A przecież nie warto stroić się dla jednego pedała...

#567  (wolly)
11 lat 1 miesiąc temu

Telefon do radia. Głos kobiecy:
- Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel.
W środku było trzy tysiące złotych w gotówce, oraz czek na
okaziciela opiewający na sumę 10.000 euro. Było też prawo jazdy na
nazwisko Stanisław Kowalski zamieszkały przy ulicy
Koszarowej 15 m 6 w Warszawie. Mam w związku z tym małą prośbę:


... proszę panu Stasiowi puścić jakiś fajny kawałek z dedykacją ode mnie!

#566  (wolly)
11 lat 1 miesiąc temu

Pewnego wieczoru lord John wpada na herbatkę do lorda Toma. Siedzą i piją w
milczeniu, aż John pyta:
- A gdzie lady Mary?
- Lady Mary leży na górze - odpowiada lord Tom.
- W takim razie wpadnę do niej na chwilę - mówi, wstając lord John.
Wchodzi po schodach i znika w jednym z pokoi. Po dłuższej chwili wraca,
dyskretnie poprawia garderobę i siada w milczeniu naprzeciw lorda Toma. Rozmowa
nie klei się, więc unosi filiżankę do ust i łyka odrobinę herbaty. Po czym,
wykrzywiając się z niesmakiem, mówi:
- Zimna jakaś!
Na to lord Tom odpowiada z flegmą:
- No cóż, nic dziwnego, już trzy dni jak nie żyje...

#565  (wolly)
11 lat 1 miesiąc temu

Poszedł sobie dziadek z wnuczkiem na grzyby do lasu, jako że dziadek był kompletnie ślepy rozpoznawał grzyby po smaku. I tak znalazł coś, podniósł, polizał i stwierdza: "borowik, do koszyka", idzie dalej, znowu na coś wpadł, polizał i mówi: "podgrzybek, do koszyka" idzie dalej, podnosi coś, polizał i mówi: "gówno, dobrze że nie wdepnąłem"

#564  (wolly)
11 lat 1 miesiąc temu

Wrócił żołnierz z Czeczenii. W domu święto! Żona szczebiocze z radości, teściowa do stołu ciągnie, wódki nalewa, teść pogadać chce...
Siedzą godzinę, dwie, trzy... Żona już się zmęczyła, poszła zająć się dziećmi. Teściowa dając wyraźne sygnały, że dość już wypitki, że trzeba umiar znać i godność zachować, też gdzieś zniknęła. Tylko teść dalej ciągnie z zięciem wojenne wspominki:
- Ja, jak wracałem z wojny, to karabin niemiecki sobie przywiozłem na pamiątkę, a ty co?
- A ja przywiozłem "Muchę".
- Co to za dynks?
Żołnierz wyciąga miotacz granatów. Na co teść wyraźnie zainteresowany:
- Och, ty! Co to za ustrojstwo? Jak to strzela?
- Chodź, zobaczysz.
Otworzyli okno, wystawili miotacz. Ale żołnierz wyraźnie się ociąga:
- Tak to nie będzie ciekawie. Trzeba by jakiś cel mieć.
- Tak, przecież tam nasza wygódka stoi! Wyobraź sobie, że to czeczeńscy partyzanci na UAZ-ie jadą!
- Dobra!
Wycelował - i jak nie huknie! Sławojka w drobny mak! Teść - zachwycony! Żona wystraszona zbiegła do pokoju, rozejrzała się i pyta:
- A mama gdzie?
Na co teść:
- Ostatnio widziałem, jak z czeczeńskimi partyzantami na UAZ-ie jechała...

#563  (wolly)
11 lat 1 miesiąc temu

-Dzień dobry sąsiadko,był u pani może mój mąż?
-Nie
-A dzwine, bo wziął stówe i poszedł na kurwy

#562  (wolly)
11 lat 1 miesiąc temu

Meksykaniec, żyd i czarnuch wchodzą do baru. Barman podnosi wzrok i mówi:
-Wypierdalać

#561  (wolly)
11 lat 1 miesiąc temu

Rok 1944, amerykański sierżant instruuje żołnierzy:
- Jak będziemy się desantować, uważajcie na rekiny i barrakudy. Jak już będziecie na lądzie, pamiętajcie o jadowitych wężach. Nie pijcie miejscowej wody, bo można złapać dur brzuszny.
Jagody i grzyby są przeważnie trujące. Pamiętajcie, że pająki i owady potrafią solidnie dziabnąć. Jakieś pytania?
- Panie sierżancie, to po kiego my walczymy z Japońcami o taką popieprzoną wyspę?

#560  (wolly)
11 lat 1 miesiąc temu

Wróciłem dziś wcześniej z pracy i zastałem swoją żonę i kumpla, siedzących w przedpokoju, spoconych i nie mogących złapać oddechu. Spytałem "Co się tu dzieje?"
Żona powiedziała "E... graliśmy sobie na Wii Fit". Mrugnęła do kumpla i dodała "Dawid radzi sobie naprawdę świetnie."
Kiedy wychodziłem z pokoju, słyszałem ich śmiejących się i nazywających mnie frajerem, ale to ja śmiałem się ostatni. Sprawdziłem następnego dnia i nawet nie udało im się wpisać na listę High Score.

#559  (wolly)
11 lat 2 miesiące temu

-Chłopaki, na 36 stoi pani i chce, niech ja ktoś zabierze, bo chce do Lublina.
-A ile lat ma ta pani?
-Z 80.
-To niech ją lepiej Pan Bóg zabierze.

#558  (wolly)
11 lat 2 miesiące temu

- trzymaj się
- spoko, Ty też się nie puszczaj

#557  (wolly)
11 lat 2 miesiące temu

Blondynki przez CB radio
-Mobile jak i gdzie mnie słychać?
-W granatowym Volvo wyśmienicie

#556  (wolly)
11 lat 2 miesiące temu

Rozmowa przez CB
1.koledzy widziany radiowóz w stronę Bydgoszczy
2. kolego to nie radiowóz
1. a co to jest?
2. gospodarstwo rolne
2. dwa koguty na dachu i dwie świnie w środku

#555  (wolly)
11 lat 2 miesiące temu

Jarosław zbladł gdy zrozumiał, że wniosek o wotum nieufności zamiast do Sejmu wysłał do Watykanu

#552  (wolly)
11 lat 3 miesiące temu

- Zenek!!
- Co, tato?
- Brałeś książkę z Kamasutrą?
- No brałem.
- Dorysowałeś tam coś?
- No... chyba tak.
- To idź teraz matkę rozplącz.

#551  (wolly)
11 lat 3 miesiące temu

- Kochanie, chciałam ci powiedzieć, że ...
- Czy mam rozpięty rozporek?
- ... nie...
- Więc dlaczego twoje usta są otwarte?

#550  (wolly)
11 lat 3 miesiące temu

Jeden z moich przyjaciół ostatnio się rozwiódł.
Powiedział po wszystkim:
- Małżeństwo jest jak więzienie!
- To nieprawda! - odpowiedziałem – Przynajmniej w więzieniu doświadczasz anala...

#549  (wolly)
11 lat 3 miesiące temu

- Mamo, skąd się biorą dzieci?
- Bocian przynosi...
- A kto go rucha?

#548  (wolly)
11 lat 3 miesiące temu

Stoi Gruzin nad urwiskiem i płacze. Podjeżdża do niego inny Gruzin:
- Witaj, Gogi, przyjacielu, dlaczego płaczesz?
- Popatrz tam - i pokazuje palcem w dół urwiska, a tam leży merc w drzazgi rozbity.
- E tam, nowego sobie kupisz, nie martw się.
- Popatrz na przednie siedzenie - a tam dziewczyna leży, ręce i nogi osobno.
- Przykre, ale to też nie problem, nową sobie znajdziesz.Nie płacz!
- Przyjrzyj się co ona ma w ustach.
- Q.., płacz Gogi, płacz.